czwartek, 8 września 2011

Witajcie Bloggerzy :)

Od dłuższego czasu interesuję się kosmetykami i urodą. Przetestowałam sporo produktów i chciałabym podzielić się z Wami moimi doświadczeniami. Mam nadzieję, że i Wy doradzicie mi coś ciekawego :) 


Zacznę od lekkiego tematu - perfum. 
Lubię ładnie pachnieć, a bez odrobinki perfum czuję się nie do końca ubrana ;) 
Coco Chanel powiedziała: "Kobieta bez zapachu to kobieta bez przyszłości." Po części się z nią zgadzam i uważam, że każda kobieta powinna nosić zapach podkreślający jej charakter. 




Oto perfumy, a raczej wody perfumowane, których najczęściej używam: 


- Halle by Halle Berry 



Jest to zapach z kategorii drzewno-orientalnej. Kojarzy mi się z ciepłymi dniami i zachodem słońca :) 

Nuta głowy: sycylijska bergamotka, figa, kwiat gruszy.
Nuta serca: frezja, kwiat hibiskusa, mimoza.
Nuta podstawowa: drzewo sandałowe, piżmo, ambra, kadzidło, bursztyn.

Ten zapach jest dostępny w popularnych drogeriach, np. Rossmann, czy Natura. Cena za 30ml to ok 100zł, jednak często można upolować zniżkę o 30% 


- So Elixir 


Jest to młody zapach - nowość tego roku od Yves Rocher. Powróciłam do niego we wrześniu, gdyż latem był dla mnie trochę za ciężki. Bardzo kobiecy. Pochodzi z rodzin zapachów drzewnych, kwiatowych oraz owocowych. 
Cena regularna za 30ml wody perfumowanej to 120zl. Można go zakupić w sklepach stacjonarnych firmy lub zamówić przez internet, czy też pocztą korzystając z katalogu. 


- Chanel No. 5
Tego ponadczasowego zapachu nie trzeba przedstawiać. Każda kobieta go zna - jednym pasuje, dla innych jest zbyt ciężki. Ja używam go w chłodne dni, gdy mam ochotę na coś klasycznego. Bardzo miły prezent od przyjaciółki :) 
Cena za 50ml wody perfumowanej to około 400zł. 


Moje najnowsze odkrycie, które zamierzam kupić na następny sezon wiosenno-letni to woda toaletowa FlowerParty od Yves Rocher. Jest to kwiatowo-owocowy zapach. Używałam jego próbki i nie jest tak trwały, jak wody perfumowane z tej firmy, ale urzekł mnie swoją lekkością :) 
30ml kosztuje 95zł. Buteleczka jest śliczna i przypomina mi Daisy Marc'a Jacobs'a. 
Mam nadzieję, że ktoś zajrzał na mojego bloga i dotrwał do tego miejsca ;) Jeśli tak, to dziękuję :)  Proszę o pisanie w komentarzach Waszych wskazówek. Może doradzicie mi jak i o czym pisać? 

Pozdrawiam :) 








2 komentarze:

  1. Dziękuje za komentarze:)

    Żel do brwi testowałam tylko z Oriflame, ale słyszałam, że Delia ma bardzo fajne i tańsze.

    Ciekawiło mnie właśnie jak pachnie ta woda z Yves Rocher, może kiedyś się skuszę;)

    Pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam tego zapachu od Halle Berry, jest świetny.
    Też zaczynam blogowanie i próbuje się w tym odnaleźć:D POZDRAWIAM !:)

    OdpowiedzUsuń