piątek, 15 marca 2013

Recenzja No7 "Super Slim" Anti-cellulite contouring balm, czyli antycellulitowy balsam modelujący

Dziś zapowiadana recenzja balsamu antycellulitowego No7. Jest to produkt brytyjskiej marki Boots. Kupiłam go na Allegro za około 15 zł. 



Zdecydowałam się na jego zakup, ponieważ inne produkty No7 dobrze u mnie działały, cena była przystępna i oczywiście na stronie sprzedawcy znajdowały się zapewnienia o niezwykle silnym oddziaływaniu tego balsamu. Również producent obiecuje wspaniałe rezultaty...


Czyli w wolnym tłumaczeniu: 
"Zmniejsz widoczność cellulitu i odkryj gładką, jedwabistą skórę, dzięki temu niesamowicie intensywnemu balsamowi modelującemu. Jego silne energetyczne działanie natychmiastowo działa, by poprawić wygląd obszarów dotkniętych tym problemem.
Wymiernie wyszczuplając twoje uda, usuwa widoczność cellulitu i pomaga twojej skórze pozostać wolną od nierówności. 
Po 14 dniach, 78% kobiet ujrzało gładszą, szczuplejszą sylwetkę, a 84% kobiet odkryło, że ich skóra była w dotyku bardziej sprężysta i gładsza. Po 28 dniach, 78% kobiet odkryło, że widoczność ich cellulitu zmniejszyła się, a ich uda były wymiernie szczuplejsze." 

Jak w rzeczywistości sprawdza się ten balsam? 

Opakowanie jest poręczne, dobrze wykonane. Zawiera pompkę, co ułatwia nabieranie balsamu na dłoń. Doza produktu po jednokrotnym przyciśnięciu pompki jest jednak bardzo mała. 



Wydajność jest słabszą stroną balsamu - opakowanie wystarczyło mi na mniej niż 14 dni stosowania. Balsam nakładałam na całe ciało, a nie tylko na obszary objęte cellulitem, gdyż liczyłam na efekt ujędrnienia. 

Konsystencją przypomina lekki krem, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania.



Zapach jest chemiczny, dla mnie trudny do zniesienia. 

Jeśli chodzi o najważniejszy aspekt, czyli działanie, spodziewałam się trochę więcej po tym produkcie. Oczywiście nie oczekiwałam usunięcia cellulitu, ale liczyłam na silniejsze ujędrnienie. Plusem jest to, że zaraz po aplikacji skóra była satynowa w dotyku i nawilżona, a  efekt ten utrzymywał się cały dzień. Po około 10 użyciach  zobaczyłam, że moje ciało jest trochę bardziej jędrne, ale akurat wtedy balsam dobiegał u mnie końca... 

Nie planuję ponownego zakupienia tego balsamu, głównie ze względu na zapach. Dalej testuję i poszukuję skutecznego produktu pomagającego walczyć z cellulitem. Będę Wam na bieżąco zdawać relację z moich odkryć :) Może polecicie mi jakiś skuteczny ujędrniający produkt? 

Pozdrawiam
Angie :)





2 komentarze:

  1. Ja pozostaje wierna polskij marce Eveline i ich produktom antycellulitowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś używałam produktów antycellulitowych z Eveline - peelingu i balsamu, ale balsam był z efektem chłodzenia i trudno mi było to znieść, bo 40 minut trzęsłam się z zimna pod kołdrą ;)

      Usuń